Wiele osób zdaje sobie sprawę z potrzeby ciągłego samodoskonalenia. Ale często nacisk kładziony jest na czynniki zewnętrzne: sprawność fizyczną, nabywanie umiejętności, aby stać się silniejszym liderem, lub bystrość wykonawczą.
Ale nic z tych rzeczy nie doprowadzi Cię tam, gdzie naprawdę chcesz iść bez wsparcia ze strony najważniejszej osoby. Bez wsparcia samej siebie.
Aby takie wsparcia dać samej sobie potrzebujesz zbudować w sobie wiarę w siebie i poczucie, że masz siłę aby realizować swoje marzenia i cele.
Trenowanie swojej siły mentalnej jest podobne do ćwiczenia na siłowni. Robisz to seriami, małe kroki a efekty nie są natychmiastowe, zwyczajnie, jak na wszystko co wartościowe trzeba poczekać trochę. Choć samo odczucie, że coś się w Twoim myśleniu zmienia zauważysz po kilku dniach, pod warunkiem, że będziesz robić to systematycznie.
Posłuchaj i pooglądaj cały materiał:
Niektórzy z Was kojarzą mnie z Internetu , być może koś oglądał mnie w TVN 24 Bis, albo czytał jakiś mój artykuł w prasie. Być może ktoś z Was ma Dziennik coachingowy, który napisałam z Kamilą Rowińską lub moją druga książkę ” W poczuciu własnej wartości. Zbuduj swoją wewnętrzną siłę„. Rocznie prowadzę około 600 godzin spotkań doradczych i coachingowych a 16 listopada startuję z cyklem szkoleń stacjonarnych, bo najbardziej cenię sobie spotkania na żywo.
Moje dzieciństwo
Jestem jedynaczką, która dorastała w niepełnej rodzinie. Dziewczyną z kluczami na szyi, bo moja Mama bardzo dużo pracowała, aby nas utrzymać.
Nauczyłam się samodzielnie robić sobie kanapki, naprawiać DVD, skręcać meble … Teraz wiem, że te wszystkie działania zbudowały we mnie wiarę w swoje możliwości i samą siebie. Czuję się silna psychicznie pomimo wielu wzlotów i upadków w życiu. Jednak one nie determinują mojego zadowolenia i spełnienia z życia, jakie mam.
Dlatego dziś i podczas najbliższego szkolenia stacjonarnego chcę powiedzieć Ci jak i dlaczego warto wzmacniać wewnętrzną moc. Wydobyć z siebie i ćwiczyć.
Bo wewnętrzną moc buduje się poprzez systematyczne trenowanie swojego mózgu!
Kamila Kozioł
Trening umysłu:
Budowanie siły psychicznej jest podobne do budowania siły fizycznej. Robienie 100 brzuszków dziennie zajęłoby tylko kilka minut, ale konsekwentne robienie tego pomogłoby ci zbudować piękną sylwetkę.
To samo można powiedzieć o mózgu – twoim mięśniu mentalnym. W ciągu zaledwie kilku minut każdego dnia możesz wytrenować mózg, aby myślał inaczej, zarządzał emocjami i zachowywał się produktywnie. Dzięki konsekwentnym ćwiczeniom zbudujesz siłę psychiczną, swoją wewnętrzną moc!
Chociaż istnieje wiele ćwiczeń, które mogą pomóc ci stać się silniejszą, oto kilka moich wypróbowanych sposobów, które pomogą Ci zbudować mięśnie mentalne w ciągu pięciu minut lub mniej:
Zidentyfikuj trzy rzeczy, za które jesteś wdzięczna i rób to codziennie.
Podsumowanie swoich małych kroków do przodu, swoich małych sukcesów – w przeciwieństwie do porażek – ma duży wpływ na twoje zdrowie psychiczne. Badania psychologiczne konsekwentnie pokazują, że wdzięczność zwiększa poczucie zadowolenia i zmniejsza depresję.
Codziennie rób sesje wdzięczności zrób z tego codzienny nawyk, celowo identyfikując trzy rzeczy w życiu, za które jesteś wdzięczna. Możesz swoją sesję wdzięczności zapisywać w dzienniku coachignowym lub pamiętniku albo najczęściej używanym kalendarzu, aby mieć je zawsze na wierzchu.
To uczy Cię dostrzegania w sobie małych kroków, które budują wielkie rzeczy.
Dziennie zajmie Ci to jakieś 5- 8 minut. W sumie im więcej tym lepiej, bo wtedy też jest to czas tylko dla Ciebie. Ale jeśli twoim standardowym argumentem jest „nie mam czasu” załóż że będzie to trwać 5 minut.
Znajdź swoje mocne strony
Bo uwierz mi, masz je w sobie. Zwykle słyszę jak kobiety skupiają się na tym, czego jeszcze nie potrafią, czego jeszcze i brakuje. Porównują się do jakiejś średniej a nie pielęgnują swoich zalet.
A chodzi o to, abyś na tym budowała swoją siłę, i dzięki temu była w tym coraz lepsza. Być może masz w sobie dar organizowania, być może z łatwością wychodzi Ci zjednywanie sobie ludzi.
Cokolwiek to jest, znajdź to i zacznij pielęgnować.
Zastanów się, za co w przeszłości byłaś chwalona, kiedy inni mówili: „Tobie to wszystko łatwo przychodzi”, „Ty to tak potrafisz”, „Ja też bym tak chciała”. To właśnie jest Twoja mocna strona!
Uświadom sobie, że są ludzie, którzy Ci tego zazdroszczą. Potrzebujesz pomocy?
Zrób test w Instytucie Gallupa, on pomoże Ci odkryć pięć mocnych, wiodących talentów, które będziesz mogła wykorzystać zarówno w biznesie, jak i w sytuacjach osobistych. Kiedy już poznasz swoje silne strony, pamiętaj, żeby je wzmacniać, wybieraj takie zajęcia zawodowe, które wymagają ich wykorzystania.
Zaczynaj z wizją końca
Kolejne ćwiczenie to nauczenie się działania z wizją końca. Moja mama zawsze powtarzała mi, cokolwiek robisz, zaczynaj z wizją końca. Bardzo mi to zapadło w pamięć. Ty też miej ustalony cel. To niezwykle ważne w budowaniu wewnętrznej mocy.
Ważne, abyś miała krótkoterminowe cele, kontroluj je i analizuj, a jak je zrealizujesz to ciesz się z nich. Kiedy pisałam swoją drugą książkę nie myślałam o sprzedaży jej tylko najpierw myślałam o stworzeniu planu, mapy myśli, później o każdym rozdziale z osobna.
I tak przez tygodnie miałam małe cele i po każdym z nich gratulowałam sobie i cieszyłam się z postępu.
Ważne, aby cele, które sobie wyznaczasz, były realne, ambitne, określone w czasie. To daje poczucie sprawczości, powoduje, że łatwiej jest się skoncentrować.
Nie oczekuj, że twoje wielkie projekty czy marzenia zrealizują się nagle. To proces, który składa się z poszczególnych etapów. A jak ukończysz kolejny jeden po drugim to traktuj je jako swoje małe sukcesy.
Małe kroki dają wielkie rzeczy.
Nie ma warunków idealnych!
Ważne jest, abyś wiedziała, że idealnych warunków nigdy nie ma i nie będzie. Dlatego działaj tu i teraz. Ja to praktykuje ciągle. Gdyby ktoś mnie zapytał, czego potrzebuję aby napisać książkę, albo stworzyć swoje live’y, byłaby to tak długa lista, że zapewne nie mówiłam bym teraz do was.
Ale krok po kroku działam. Możecie zobaczyć sobie, jak wyglądały moje pierwsze video! Zupełnie inaczej niż teraz. I dziś znów, pomimo braku idealnych warunków zrobiłam coś nowego – dzisiejszy live jest też na Instagramie…
Kiedy myślisz o pisaniu książki przez pisarza, być może widzisz wynajęty domek nad jeziorem i ciepłą herbatę a sam autor czeka aż wena go najdzie… Osobiście pisząc swoje dwie książki, nie miałam takich warunków.
Przy dzienniku coachingowym pisałam przy stole jadalnym, a niektóre pytania zapisywałam w telefonie podczas spacerów z synem. Zwykle pisałam ją po godzinie 20.00.
Drugą książkę pisałam wieczorami, a skończyłam tuż przed narodzinami. Musisz wiedzieć, że przy drugiej ciąży przytyłam … 32 kilogramy (serio… ważyłam 81 kg!) … było mi naprawdę ciężko i niewygodnie…
Byłam zmęczona codziennością wychowywania 2,5 letniego syna, ciężarem, jaki nosiłam a moja gospodarka hormonalna uderzała w kosmos! Dodatkowo mąż dużo pracował i w sakli miesiąca nie było go około 12 dni…
NIE BYŁY TO WARUNKI IDEALNE!
Nie czekaj na idealny moment. Zawsze znajdziesz wymówkę, że jeszcze czegoś Ci brak. Jedyne czego Ci zaraz zabraknie to czasu i motywacji do realizacji!
Napisz, w komentarzu, czy te ćwiczenia są dla Ciebie łatwe, a może trudne? Od jakiego zaczniesz?
Przeczytaj także:
- Kiedy udać się do psychologa? Czy czas na terapię?
- Jak przestać się martwić? – #95 odc. Psychologia na co dzień
- Jak przestać przejmować się opinią innych? – #94 vlog psychologia na co dzień
Kamila Kozioł – zabieram Cię w podróż wzmacniającą Twoje poczucie własnej wartości. Jako psycholog, dyplomowany trener i certyfikowany coach pomagam kobietom rozumieć, że wartość noszą w sobie, nie na sobie. Jestem autorką trzech książek psychologiczno-rozwojowych. Zapraszam Cię do odkrycia Twoich wartości, wizji i misji, bo wierzę, że każdy ma w życiu coś do spełnienia dla siebie i innych. Dowiedz się o mnie więcej